czwartek, 30 sierpnia 2018

30 sierpnia

JEDYNY WARUNEK

“Niegdyś każda grupa AA miała własne zasady przyjmowania członków. Wszyscy panicznie się bali, że ktoś albo coś może wywrócić tę łódź… [wszystkie grupy poproszono] o nadesłanie propozycji. Zebrano strasznie długą listę. Gdyby te wszystkie przepisy obowiązywały w każdej grupie, zapewne w ogóle nikt nie mógłby wstąpić do AA”.
12 Kroków i 12 Tradycji, str. 139-140
Jestem wdzięczny, że Tradycja Trzecia wymaga ode mnie jedynie pragnienia zaprzestania picia. Przez całe lata łamałem obietnice. A we Wspólnocie niczego nie musiałem obiecywać – nie musiałem nawet się skupiać. Miałem tylko chodzić na mityngi – choćby i z zamglonym umysłem – żebym wiedział, że jestem w domu, u siebie. Nie musiałem tez przysięgać dozgonnej miłości. Tutaj przytulali mnie całkiem obcy ludzie. “Będzie lepiej – dodawali mi otuchy. – Stać cie na to, żeby nie pic przez jeden dzień”. Więc z ludzi obcych zmienili się w pełnych troski przyjaciół. Co dzień proszę Boga, żeby pomógł mi wyjść naprzeciw tym, którzy chcą przestać pić, i żeby – błagam! – podtrzymywał we mnie uczucie wdzięczności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz