Teraz, gdy jestem trzeźwy, zajmuję się tym, na co przedtem nie było mnie stać, nie chciało mi się albo nie miałem czasu i odwagi. Alkohol pozbawiał mnie ambicji i inicjatywy, żyłem bezczynnie i obojętnie. Kiedy byłem pijany, nawet uczesanie czy ogolenie się wydawało się nadludzkim wysiłkiem. Teraz mogę dbać o siebie i skrupulatnie wypełniać swoje obowiązki. Mogę pomagać innym. Mogę rozwijać swoje zainteresowania. W czasie wolnym mogę oddawać się swojemu hobby.
Mogę tworzyć i uczyć się czegoś nowego. Krótko mówiąc, mam wybór: mogę do czegoś dążyć i coś osiągać.
Czy jestem ciekaw świata i wykazuję inicjatywę?
Medytacja
„Twoja obecność to pełnia radości, a ci, którzy stają po Twojej stronie, zaznają szczęśliwości wiecznej". Na dłuższą metę poszukiwanie przyjemności nie przynosi w życiu szczęścia, lecz rozczarowanie. Pełni radości nie osiąga się drogą zaspokajania wszystkich pragnień i zachcianek. Pogoń za szczęściem nie ma sensu, gdyż nie można go „schwytać" ani „znaleźć" - szczęście to naturalny rezultat prawego i pożytecznego życia. Mając na uwadze dobro swoje i innych, żyj tak, jak mniemasz, że oczekuje tego od ciebie Siła Wyższa - wówczas zaznasz prawdziwego szczęścia.
Modlitwa
Modlę się, abym nie kierował się w życiu wyłącznie zasadą przyjemności.
Modlę się, abym czerpał szczęście z tego, że świadczę dobro i postępuję godziwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz