niedziela, 22 kwietnia 2018

22 kwietnia

NOWA GLEBA - NOWE KORZENIE

Chwile postrzegania mogą złożyć się na całe pasmo życia przesyconego pogodą ducha - już ja sam coś o tym wiem. Solidne "Korzenie" rzeczywistości - zajmujące miejsce słabiutkich, znerwicowanych "zarośli" - utrzymują nas w równowadze mimo zewnętrznych sił, które próbują nas zniszczyć niczym huragan, lub też mimo sił, które sami w sobie uruchamiamy dla samounicestwienia.
Jak to widzi Bill, str. 173
Przyszedłem do AA zieloniutki - roztrzęsiona sadzoneczka z korzonkami na wierzchu. Dzięki temu, że przyszedłem,przeżyłem; ale to był zaledwie początek. Wyprostowałem się i rozwijałem, i choć czasem plątały mi się pędy, to dzięki pomocy innych mój duch wreszcie wystrzelił w górę. Działałem, więdłem,chowałem się do wewnątrz, modliłem się, znów działałem, zyskiwałem nowe zrozumienie - aż w pewnej chwili doznałem olśnienia. Wyrastając z korzeni, ramiona ducha rozrosły się w silne, zielone gałęzie: sprężyście kroczące ku niebu sługi.
Tu, na ziemi, Bóg bezwarunkowo kontynuuje dziedzictwo miłości wyższej. życie we Wspólnocie dało mi, "bezpieczny punkt oparcia... zapuściłem korzenie w nowe glebie" (Anonimowi Alkoholicy, str.9)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz