sobota, 18 listopada 2017

Krok 3

Na podstawie Wydawnictwa Warszawskiej Intergrupy AA, ul. Belgijska (do użytku wewnętrznego, lecz mam nadzieję, że mnie nie ścigną o przedruk)

Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy.

WSTĘP

              Podczas, gdy Krok Drugi krok możemy traktować jako obietnice nadziei, to Krok Trzeci wyraźnie nawołuje do aktu wiary. Wiara w środki umożliwiające powrót nam do zdrowia jest jedna sprawa, a inna sprawa jest osobiste zaangażowanie się w powrót do zdrowia.
              Widzieliśmy jak to pomogło innym, ale czy pomoże nam? Podczas, gdy Krok Drugi sugeruje „Silą Wyższa”, Krok Trzeci zawęża definicje do „Boga, tak jak Go rozumiemy”. Wydaje się nam, ze stoimy w obliczu dwóch bardzo trudnych propozycji. Jedna z nich jest uwolnienie się od stanu, w którym uważamy się za samowystarczalny autorytet. Druga jest podjecie decyzji, ze potrzebujemy Boga w naszym życiu. Stanowi to duże ryzyko, gdyż wymaga od nas aktu wiary. Wielu z nas uważa, iż maja w sobie mało wiary, lub jej im brak, a inni mogą nawet nie rozumieć czym jest wiara. Albo uważamy, ze przedtem próbowaliśmy Wierzyc w Boga, ale to nam nic nie pomogło. Wielu z nas wcale nie rozumie wiary w Boga, a jeśli już, to mamy zmieszane pojęcia.
              Nauczenie się wiary w Boga może wydawać się nie możliwe. Ale nie jest ono niemożliwe, jeżeli będziemy pamiętali o tym, ze innym udało się to z sukcesem i ze Krok Trzeci  nie wymaga od nas natychmiastowego nawrócenia. Nie ma ograniczenia czasowego na rozwijanie w sobie wiary, ale Krok Trzeci nawołuje do podjęcia decyzji. Z wyjątkiem cudu błogosławiącego nas natychmiastowym nawróceniem się, spełnienie decyzji odnośnie powierzenia naszej woli i naszego życia opiece Boga, jest procesem odbywającym się dzień po dniu przez cale życie.
              Jeśli już w tym miejscu udałoby się nam osiągnąć pełne nawrócenie, 12 Kroków można by było zredukować do trzech i nasze postępujące w czasie zaangażowania się w program byłoby niekonieczne. W niniejszym artykule będziemy omawiali niektóre ze znaczeń naszej decyzji o nawróceniu naszego życia i naszej woli do Boga. Z powodu rożnych naszych wierzeń religijnych, rozpoczniemy od rozważań na temat rozumienia Boga.

BÓG, TAK JAK GO ROZUMIEMY

              Prawdopodobnie wszyscy z czasem poznaliśmy ludzi, którzy nieugięcie starali się broniąc swej wiary i którzy starali się narzucać ja innym lub nawet starali się udowodnić, ze Bóg istnieje.  Możemy być zniechęceni przez takich ludzi oraz możemy podejrzewać, iż                       Program  oferuje nam prawie to samo. Nie jest to prawdziwe. Krok Trzeci po prostu zakłada, ze istnieje Bóg, którego należy rozumieć, i ze każdy z nas rozumie Boga na swój sposób.  Możemy Go rozumieć jako słabego lub silnego, jako konserwatystę lub liberała, jako archaicznego lub nie istniejącego. Na tym etapie naszego stanu trzeźwości, nie powinniśmy pozwolić na to, żeby nasze zrozumienie Boga stało się zagadnieniem  kontrowersyjnym. Po prostu powinniśmy zaakceptować fakt, ze jeżeli pozostaniemy abstynentami i jeśli będziemy pracowicie opracowywali Program, w nas samych Zajda ważne przemiany, jak również i w naszym rozumieniu Boga. Dojdziemy do wniosku, ze w miarę jak nauczymy się lepiej rozumieć siebie samego oraz innych ludzi, obudzimy w sobie lepsza zdolność rozumienia Boga. Na razie powinniśmy spróbować zaakceptować definicje sugerowana w Tradycjach Anonimowych Alkoholików: „Kochający Bóg, tak jak On Siebie wyraża w naszej grupowej świadomości”. Pozwoli to nam na prawidłowe rozważania na temat podjęcia decyzji, a potem jej wykonania.

NASZA DECYZJA

              Wyraz „jeżeli” został nazwany najważniejszym wyrazem w słowniku. Rzeczywiście wydaje się on ważny dla tych z nas, którzy są uzależnieni od środków chemicznych zmieniających nastrój. Jeżeli nie byliśmy bezsilni wobec alkoholu i innych środków chemicznych zmieniających nastrój, i jeżeli nasze życie nie byłoby niemożliwe do kierowania, i jeżeli nie bylibyśmy  pierwszorzędnym przykładem tego, co „Wielka Księga” identyfikuje jako „upór niepohamowanego uczucia”, żądna część Programu nie odniosłaby się do nas  i do naszej bardzo ważnej decyzji, zawartej w Kroku Trzecim. Jednakże jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i wobec innych środków chemicznych zmieniających nastrój, i nie jesteśmy  zdolni do kierowania naszym życiem oraz jesteśmy ludźmi upartymi, i stoimy w obliczu jeszcze wielu  takich „jeżeli”. Przywołują w pamięci Krok Drugi. Jeżeli uwierzymy to zostanie przywrócony nam  normalny stan psychiczny. Dojdziemy do stanu trzeźwości, jeżeli szczerze tego pragniemy i podejmiemy decyzje w ślad tych, którym udało się osiągnąć ten stan. Jeżeli będziemy próbowali stać się realistami, mało prawdopodobna sprawa będzie dla nas utrata naszej odwagi. Dla wielu z nas będzie to trudny okres, ponieważ nasza decyzja  pociąga za sobą zaniechanie picia alkoholu i zażywania środków  zmieniających nastrój, które zajmowały ważną część naszego życia.  Może nie dobrowolnie wybraliśmy zgłoszenie się do A.A. lub leczenie. Mogliśmy się znaleźć pod naciskiem naszego pracodawcy, lub naszej zony ( naszego męża), lub tez innych członków rodziny, lekarza lub nawet sadu. Możemy wcale nie mieć szczerej chęci  zaprzestania picia czy tez zażywania środków zmieniających nastrój, i tylko dlatego opracowujemy Program, gdyż wydaje się to nam lepszym rozwiązaniem od konsekwencji wynikających z braku przystosowania się.
              Nie byliśmy szczęśliwi, gdyż uznaliśmy, ze jesteśmy bezsilni wobec alkoholu i innych środków chemicznych zmieniających nastrój, i ze nie byliśmy zdolni do kierowania naszym życiem. Może będziemy musieli z niechęcią uznać, ze Program pomaga chociażby innym ludziom uzależnionym od zażywania środków chemicznych zmieniających nastrój.               Może nadal szukamy sposobu pogodzenia dalszego picia (lub zażywania środków zmieniających nastrój) z osiąganiem owoców stanu trzeźwości, takich jak szacunek dla siebie i innych. Ale jest to sprawa niemożliwa. A teraz musimy podjąć decyzje. Czy będziemy współtworzyć nasze życie czy uciekać od niego?. Jest to najważniejsza decyzja, która musimy podjąć. Na początku, każdy z nas był błogosławiony chociażby drobina wiary, ale rzadko ja praktykowaliśmy. Tak jak  musimy posługiwać się naszymi kończynami górnymi i dolnymi, jeżeli chcemy aby były one silne i jędrne, tak musimy praktykować nasza wiarę,  jeżeli chcemy aby stała się ona silniejsza i trwałą. Dotychczas dopuszczaliśmy do siebie leki towarzyszące niewykonaniu czegoś, leki towarzyszące szczeremu wyjawianiu się oraz leki i obawy związane z odmowa rządzenia i kierowania własnym życiem. Musimy podjąć decyzje dotycząca działania pomimo istniejącego leku, a nie jako wynik tego leku.               Decydujemy się na pewne ryzyko. Zdecydujemy się działać  w oparciu o wiarę. Powierzenie naszej woli i naszego życia opiece Boga, tak jak  Go rozumiemy, jest wykonaniem  naszej decyzji działania w oparciu o wiarę.

POWIERZENIE NASZEJ WOLI I NASZEGO ŻYCIA OPIECE BOGA

              Jednym z celów niniejszej broszury jest poparcie tego, co „Wielka Księga” podkreśla, tego Iż A.A. jest programem działania. Program pomaga tym z nas, którzy są zdolni być uczciwi wobec siebie w trakcie opracowywania programu.  Ta filozofia szczególnie na początku może okazać się trudna do zastosowania do Kroku Trzeciego. Jesteśmy skłonni zapytać „Co ja robię?”.  Możemy zrozumieć co znaczy podjąć decyzje, ale nie rozumiemy co mamy właściwie robić.
              Program sugeruje, ze jest bardzo wiele do zrobienia. Każdy Krok stwarza nam okazje do trochę lepszego poznania siebie i wykazania większej świadomości odnośnie tego, w jakiej sytuacji jesteśmy obecnie. Krok Trzeci zapewne nie jest wyjątkiem, ponieważ proces powierzenia naszej woli i naszego życia opiece Boga wymaga od nas abyśmy uświadomili sobie nasz przeszły sposób myślenia oraz nasze przeszłe postawy i sposoób w jaki musimy je zmienić w celu wykonania podjętej przez nas decyzji. Gdy będziemy opracowywali Krok Dziesiąty i dalej opracowywali ocenę naszej osobowości, stanie się ona sposobem na określenie jakimi osobami jesteśmy dzisiaj. Również stanie się doskonała metoda pomiaru stopnia sukcesu, który osiągniemy powierzając  nasza wole i nasze życie opiece Boga.
              Codziennie mamy wiele przykładów dających nam decyzje do zbadania naszej szczerości odnośnie powierzenia. Powinniśmy zadać sobie następujące pytania:  Jeżeli znajdujemy się w obliczu sytuacji, która daje nam opcje aby zachować się egoistycznie albo w sposób nieegoistyczny – którą opcje wybierzemy? Czy pozwalamy sobie troszczyć się o dobro i potrzeby kogoś innego, czy tez instynktownie przekładamy wyżej nasze potrzeby? Czy kiedykolwiek  zastanawialiśmy się nad tym czy nasza  małżonka (nasz małżonek) czy tez inni członkowie rodziny są zadowoleni czy smutni, czy są chorzy czy zdrowi, czy tez nadal jesteśmy zajęci sami sobą? Czy podejmujemy ryzyko wyrażania się o sobie i przedstawiania siebie w sposób uczciwy czy tez nadal staramy się przypodobać innym w celu uzyskania od nich aprobaty – nawet za cenne własnej godności i własnego szacunku? Czy tolerujemy wady i błędy innych czy tez osadzamy ich poświęcając więcej czasu na ocenę ich osobowości niż na ocenę własnej osobowości? Czy w naszych codziennych sprawach ćwiczymy cierpliwość czy tez nadal hołdujemy zasadzie z  naszego dzieciństwa: „Chce mieć to, co chce i wtedy kiedy chce”?  Czy zaczynamy akceptować odpowiedzialność za nasze postępowanie i czy z miejsca uznajemy nasze błędy czy tez nadal szukam alibi, czy tez posądzamy i winimy innych za  nasze błędy. Czy pozbyliśmy się naszych dawnych uraz czy tez nadal je pielęgnujemy i powalamy na to aby „kwitły” one w naszym stanie rozczulenia się nad samym osobą? Czy uświadomiliśmy sobie, ze żywienie uraz czyni nam samym więcej krzywdy niż komukolwiek innemu, a litość nad samym sobą jest tylko o krok dalej od nałogowego picia alkoholu i zażywania środków chemicznych zmieniających nastrój? Czy załatwiamy bieżące problemy dzisiaj czy tez znajdujemy się w sytuacji, w której mamy tendencje do manipulowania lub odwlekania tego, bez względu na wpływ jaki wywrze  nasz brak działania na innych? Czy patrzymy na siebie samych i na inne sytuacje życiowe realistycznie, czy nadal oczekujemy od nas samych i od naszego życia więcej niż mamy prawo oczekiwać, narażając się w ten sposób na rozczarowania, frustracje oraz na powrót do nałogowego picia czy tez zażywania innych środków chemicznych zmieniających nastrój? I jeszcze jeden ważny czynnik, który należy wziąć pod uwagę w naszej próbie przesunięcia ogniska naszego życia ze sfery materialnej do sfery duchowej. Tym czynnikiem jest anonimowość.
              Dwunasta Tradycja A.A. wyszczególniła, iż „anonimowość jest podstawa duchowa wszystkich naszych tradycji, przypominająca nam aby przedkładać zasady ponad osobiste ambicje”. Musimy pracowicie śledzić nasza motywacje i regularnie zadawać sobie pytanie czy stosujemy Program w sposób egoistyczny czy bezinteresowny. Czy wykorzystujemy anonimowość we wspólnocie jako ”parawan, pod którym możemy się schować”, czy tez widzimy nasza anonimowość tylko jako okazje dla bezinteresownej pomocy innym bez oczekiwania w zamian za nią osobistego uznania czy nagrody? Są to tylko niektóre kryteria, które uniemożliwiają nam ocenę naszego postępu w powierzaniu  naszej woli i naszego życia opiece Boga, tak jak Go rozumiemy. Nie możemy spodziewać się perfekcji, ale jeżeli wysilimy się z całego serca i będziemy pamiętali o ostrzeżeniu zawartym w „Wielkiej Księdze” przypominającym nam o tym, iż nasz niepełny wysiłek nie przyniesie nam pożytku, to powinniśmy zaobserwować u siebie poprawę.

STRESZCZENIE

              Może nasze podejście do sprawy winno być przedstawione w bardziej religijnym tonie, powołującym się na ustępy z Biblii dotyczące naszego poddania się w stylu „Twoja wola, nie moja wola”, ale staraliśmy się pamiętać o tym, iż wspólnota A.A. zestala stworzona dla wszystkich alkoholików, bez względu na ich wyznania, i ze jedynym wstępnym warunkiem  przynależności do niej jest szczera chęć zaprzestania picia. Jesteśmy przekonani, ze dla tych z nas, którzy są uzależnieni od zażywania środków zmieniających nastrój, niewielkie są szanse dojścia do zdolności zrozumienia Boga, a jeszcze mniejsze dla powierzania własnej woli i własnego życia opiece Boga, jeżeli będziemy nadal egzystowali pod wpływem alkoholu lub innych środków, albo jeżeli będziemy stale zajęci zaspokajaniem tych potrzeb.
              Praktyczne zastosowanie Programu celem utrzymania całkowitej abstynencji jest sprawa najważniejszą. Kolejno, w miarę jak  będziemy pogłębiali nasza zdolność do utrzymania trzeźwości oraz prowadzenia odpowiedniego życia, w miarę jak stopniowo będziemy pogłębiali nasze zrozumienie w stosunku do innych ludzi, poprzez związek z nimi polegający na wzajemnym popieraniu się, stopniowo dojdziemy do wyraźniejszego zrozumienia Boga. To właśnie będzie stale wzmacniało naszą decyzję oraz czyniło nas silniejszymi w powierzaniu naszej woli i naszego życia opiece Boga.

<< Krok 2                    Krok 4 >>

1 komentarz: