poniedziałek, 5 grudnia 2016

5 grudnia

Myśl przewodnia AA

Niezależnie od wszystkiego, czego nauczyliśmy się w AA, stary sposób myślenia czasem do nas powraca, a niektórym zdarzają się „wpadki". Zapominamy - czy może nie chcemy? - zwrócić się o pomoc do Siły Wyższej. Przecież to podstawa Programu. Zupełnie jakbyśmy celowo pozostawali głusi na naukę i doświadczenie Wspólnoty. Najpierw sięgamy po pierwszy kieliszek, a w końcu, prędzej czy później, upijamy się do nieprzytomności. Na jakiś czas wracamy do punktu wyjścia. Wszyscy „wpadkowicze" jednogłośnie przyznają, że zapicia są bardzo przykrym doświadczeniem... Stwierdzają, że Wspólnota AA odebrała im tzw. komfort picia. Wyznają, że przez cały czas zdawali sobie sprawę, iż postępują niewłaściwie. Mówią, że znów doskwierało im uczucie wewnętrznego rozdarcia i niesmak do siebie.
Pytanie

Czy jestem przekonany, że picie nie może mi już przynieść nic dobrego?

Medytacja

Daj coś z siebie tym, którzy pogrążeni są w kłopotach i rozpaczy - ofiaruj im swoje myśli, modlitwy, czas, miłość i współczucie. Natchnij ich swoją ufnością, którą zyskałeś za sprawą Łaski Bożej. Tym, co w tobie najlepsze, dziel się z ludźmi, którzy najbardziej cię potrzebują i chętnie przyjmą twoją pomoc. Dawaj stosownie do potrzeb, a nie stosownie do zasług. Pamiętaj, że udzielanie dobrych rad to nie to samo, co użyczanie siebie.

Modlitwa

Modlę się, abym otrzymawszy tak wiele, potrafił dawać i dzielić się.
Modlę się, abym umiał wskazać właściwy kierunek tym, którzy się zgubili.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz