U mnie kiedyś wyglądało to tak, że miałem "obowiązkową" bombę przez dwa dni. Pierwszy, to wiadomo, imprezy, imprezy, imprezy. Pierwszego stycznia obchodzę natomiast urodziny, zatem... oczywiste jak było. W tym roku obaw jednak nie mam i planuję być grzeczny. Spędzę ten czas z bliską mi osobą, a na imprezę się nie wybieram. Być może wpadnę na chwilę do dobrych znajomych, ale to bezpieczne grono, więc nie ma ryzyka.
Tak, drugiego zamierzam obudzić się bez kaca i w dobrym nastroju. Będzie naprawdę fajnie. Nie imprezowo jak choćby dwa lata temu, ale i tak super. Czego oczywiście i Wam, Szanowni Telewidzowie, życzę. Dacie radę? Wierzę, że tak!
texte par Raphaël
photo: l'internet
photo: l'internet
Cieszę z z Twoim planów i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńTobie również życzę najlepszego.
Usuńzdrowia i radości na co dzień, powodzenia wszystkiego co naj..... w Nowym 2017 Roku
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuń