piątek, 30 grudnia 2016

30 grudnia

Myśl przewodnia AA

Ilekroć zaniedbuję swoje powinności, cierpi na tym cała Wspólnota. Ilekroć do nich dorastam, przyczyniam się do sukcesu i rozwoju całego ruchu. Zarówno moje błędy, jak i moje osiągnięcia mają wpływ na całokształt kondycji AA. Nie będę czekał, aż ktoś mnie „powoła" do służby dla innych, tylko „zaciągnę się" na ochotnika. W każdej możliwości działania na rzecz Wspólnoty ujrzę wyzwanie dla siebie i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby mu sprostać najlepiej, jak potrafię.
Pytanie

Czy z radością przyjmę każde wyzwanie i próbę sił?

Medytacja

Największą klęskę człowiek ponosi wtedy, kiedy usiłuje obejść się bez Bożej pomocy, wsparcia i przewodnictwa. Niektórzy ludzie za wszelką cenę chcą być samowystarczalni. Egoistycznie poszukują przyjemności i zadowolenia, lecz szybko się przekonują, że wcale im to nie daje szczęścia. Bogactwo, władza i sława w końcu ich nużą i rozczarowują - stają w obliczu śmierci z poczuciem niespełnienia i jałowości własnych wysiłków. Odchodząc, nie mając nic, co mogliby zabrać ze sobą. Cóż bowiem z tego, że podbili świat, skoro zgubili przy tym swą duszę?

Modlitwa

Modlę się, abym nigdy nie doznał uczucia pustki i niespełnienia.
Modlę się, abym żył tak, że - gdy przyjdzie mój czas - nie będę się bał umierać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz