niedziela, 9 października 2016

9 października

Myśl przewodnia AA

Czy jest we mnie zgoda na nudne mityngi? Na wielokrotne wysłuchiwanie zasad AA? Na słuchanie tego samego któryś raz z rzędu? Na wysłuchiwanie czyjejś pełnej przechwałek tyrady – bo a nuż pomoże ona jakiemuś nowicjuszowi? Czy gotów jestem siedzieć cicho i cierpliwie słuchać, jak największy Gaduła w grupie rozwodzi się nad każdym najdrobniejszym szczegółem ze swojej przeszłości? Czy umiem się na to zdobyć dla dobra innych – bo jak człowiek ma sobie ulżyć, to musi się wygadać? W końcu nie tylko moje uczucia się liczą i nie one są tu najważniejsze; najważniejsze jest dobro Wspólnoty, nawet jeśli dla mnie oznacza czasem pewną niewygodę.
Pytanie

Czy rozumiem to i akceptuję?

Medytacja

Prawdziwej pokory uczą nas dopiero doznawane przez nas klęski. Pokora wypływa z głębokiego poczucia wdzięczności dla Boga za moc, dzięki której dźwignęliśmy się z upadku. Pokora nie ma nic wspólnego z upokorzeniem ani z brakiem szacunku dla samego siebie. Ludzie, którzy potrafią uszanować siebie i innych, są często nad wyraz pokorni. Człowiek pokorny znajduje w sobie tolerancję dla wszystkich niedoskonałości – nie krytykuje i potrafi wybaczyć; jest surowy i wymagający wobec siebie, podczas gdy innym okazuje zrozumienie i łagodność.

Modlitwa

Modlę się, abym zdobył się na prawdziwą pokorę, nie tracąc przy tym szacunku dla samego siebie.
Modlę się, abym dostrzegał w sobie zarówno wady, jak i zalety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz