poniedziałek, 16 maja 2016

16 maja

Myśl przewodnia AA

W przypowieści o dobrym Samarytaninie pewien podróżnik padł ofiarą zbójców i bliski śmierci leżał w rowie. Zarówno kapłan, jak i lewita pozostawili rannego samemu sobie, mimo iż wiedzieli, że potrzebuje on pomocy. Widok owego nieszczęśnika wzbudził współczucie dopiero w miłosiernym Samarytaninie, który opatrzył mu rany, powiódł do gospody i zaopiekował się nim.
Pytanie 

Czy w swoim stosunku do innych alkoholików przypominam kapłana i lewitę, czy też dobrego Samarytanina ?

Medytacja

Nie ustawaj w modlitwie. Gdy pewnego dnia niespodziewanie odkryjesz, że twoje modlitwy zostały wysłuchane, pożałujesz, iż wcześniej nie zwracałeś się do Boga. Modlitwa dokonuje cudu odmiany. Oddawaj się modlitwie dopóty, dopóki nie poczujesz, że bezgranicznie zaufałeś Bogu. A potem módl się dalej i nigdy tego zwyczaju nie odpychaj - niech codzienne spotkania z Bogiem wypływają z głębokiej potrzeby twego serca. Módl się tak długo, aż poczujesz, że stopiłeś się z Nim w jedno. Błogie uczucie zjednoczenia się z Istotą Najwyższą to zarazem skutek i cel każdej żarliwej modlitwy.

Modlitwa

Modlę się, ażeby modlitwa stała się moim codziennym zwyczajem.
Modlę się, aby poczucie jedności z Bogiem tchnęło we mnie siłę, jakiej potrzebuję do życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz