wtorek, 17 maja 2016

17 maja

Myśl przewodnia AA

Wielu tzw. porządnych ludzi odnosi się do alkoholików tak, jak kapłan i lewita potraktowali nieszczęsnego podróżnika - z pogardą lub obojętnością przechodząc na drugą stronę ulicy. "Normalni często złorzeczą na chorych na alkoholizm, piętnują postępującą degradację i brak silnej woli. A przecież alkoholik "padł ofiarą" swojej choroby tak samo, jak wędrowiec padł ofiarą rozboju. Nikt nie chciał zostać alkoholikiem...
Uczestnik ruchu AA, który wspomaga innych uzależnionych, przypomina swym zachowanie dobrego Samarytanina.
Pytanie 

Czy ból i tragedia innych budzi we mnie współczucie ? Czy kiedy jest tylko to możliwe, przychodzę z pomocą tym, którzy cierpią ?

Medytacja

Muszę nieustannie przygotowywać się do zmian na lepsze - na tym polega sens naszego życia na tym ziemskim padole. Trzeba bym wierzył i ufnie czekał na nadejście szczęśliwego poranka. W najcięższych nawet chwilach winienem żywić nadzieję na przychylny los. "Smutek włada nocą lecz jutrzenka przynosi radość". O ile wciąż będziesz się gotowił zaznasz pomyślności, jaką obmyślił dla ciebie Bóg. Twój żywot na tym świecie to ledwie "wstępny kurs" przygotowujący cię do lepszych zdarzeń.

Modlitwa

Modlę się, aby moje życie było nieprzerwanym procesem gotowienia się do zmian na lepsze.
Modlę się, abym - gdy mój ziemski żywot dobiegnie kresu - mógł obcować z Bogiem, nie ograniczony czasem ani przestrzenią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz