środa, 30 marca 2016

30 marca

Myśl przewodnia AA 

Zanim trafiłem do AA, niewiele było we mnie czułego zainteresowania innymi. Opuściwszy rodzinny dom, żyłem po swojemu; wcale mi nie zależało na utrzymywaniu kontaktu z rodziną. Choć założyłem rodzinę, wobec żony cechowała mnie obojętność. Często sam wychodziłem z domu wieczorem, by dobrze się zabawić. Także dzieciom poświęcałem niewiele uwagi - nie starałem się ich zrozumieć ani nie okazywałem im ciepłych uczuć. Mała garstka znajomych, wśród których się obracałem, składała się z kompanów do kieliszka, a nie z prawdziwych przyjaciół. 
Pytanie 

Czy przestałem wyłącznie siebie kochać i tylko o sobie myśleć? 

Medytacja 

Nie daj się ponieść emocjom, choćby nie wiem co działo się wokół ciebie. Niechaj dobro i celowość wszechświata zapewniają ci głębokie poczucie bezpieczeństwa wewnętrznego. Bądź lojalny wobec Boga i wierny swym ideałom. Nie daj się schwytać w pułapkę dawnych zachowań i sposobów reagowania. W niebezpieczeństwie posługuj się orężem duchowym. Ćwicz opanowanie. Unikaj kłótni i zbytniego tłumaczenia się, niezależnie od tego, czy stawiane ci zarzuty są prawdziwe czy nie. Przyjmuj obrazę z takim samym spokojem, z jakim przyjmujesz pochwały. Tylko Bóg jest w stanie sprawiedliwie osądzić, jaki jesteś naprawdę. 

Modlitwa 

Modlę się, abym umiał zachować spokój w obliczu krytyki i niesprawiedliwych zarzutów.
Modlę się, abym osąd mojej osoby pozostawił Bogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz