wtorek, 29 marca 2016

29 marca

Myśl przewodnia AA 

Zanim trafiłem do AA, byłem bardzo nieuczciwy. Ciągle okłamywałem żonę, pokrętnie tłumaczyłem się z tego, gdzie byłem i co robiłem. Urywałem się z pracy symulując chorobę lub uciekając się do innych kłamliwych sztuczek i wymówek. Byłem nieuczciwy zarówno wobec siebie, jak i wobec innych. Nie chciałem zobaczyć, jaki jestem naprawdę i nie potrafiłem przyznawać się do własnych błędów. Wmawiałem sobie, że jestem "normalnym" facetem, choć w głębi duszy podejrzewałem, że bardzo różnię się od innych ludzi. 
Pytanie 

Czy teraz stać mnie już na szczerość i uczciwość? 

Medytacja 

Muszę funkcjonować w świecie pośród ludzi. a zarazem zapewnić sobie intymne obcowanie z Bogiem. Ciche chwile skupienia i jedności z Nim są dla mnie punktem wyjścia do pozostałych zajęć. Abym mógł wzrastać duchowo, moje życie wewnętrzne musi toczyć się z dala od tłumu i zgiełku świata. W świecie materialnym widzieć winieniem jeno przejściowe odzienie. Dopóki me życie duchowe przebiegać będzie w zgodzie z Bogiem, dopóty żadne komplikacje nie zmącą mego spokoju ani nie wyprowadzą mnie z równowagi. Poczucie bezpieczeństwa i spełnienia w życiu zasadza się na prawidłowo kultywowanej duchowości. 

Modlitwa 

Modlę się, abym swe życie wewnętrzne rozwijał pod Bożym przewodnictwem.
Modlę się, ażeby więź jednocząca mnie z Bogiem pozostała niezniszczalna i nietykalna dla świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz