Udało mi się otworzyć oczy na pewne sprawy, a na pozostałe spojrzeć z innej perspektywy. Był to także czas rozbudowy mej sfery duchowej. Zbliżyłem się do Pana przez modlitwę, czytanie pisma i udział w nabożeństwach. Dodatkowo poznałem kilka fajnych osób, a u kogoś, kogo znałem wcześniej, odnalazłem w końcu przyjaciela. Nie dlatego, że się nim stał, tylko że ja to dostrzegłem.
Teraz pozostało mi "kroczyć spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu oraz pamiętać, jaki pokój może być w ciszy" (Desiderata). Na temat swoich planów nie będę się rozwodził, pozostawiając je do własnej realizacji. Nie oznacza to, że nie będę Was, Szanowni Telewidzowie, informował na bieżąco. Wręcz przeciwnie.
Pozostając z uśmiechem na twarzy...
Rafał
badz silny jestem z Toba i wierze w Ciebie
OdpowiedzUsuń