środa, 31 grudnia 2014

Na chwilę przed imprezą...

Przede mną historyczna noc. Jak wiecie wybieram się na zabawę sylwestrową i tak se myślę, że to będzie pierwsza taka od nie pamiętam kiedy. Jeśli chodzi o Sylwestra, to o ile dobrze kojarzę, pierwszy w życiu, bo tego sprzed roku, na oddziale nie wliczam. W kwestii imprezy ogólnie, to pewne jest, że od ponad dwudziestu lat na żadnej trzeźwy nie byłem. Stany upojenia bywały różne, od średniego po zgon, ale zero promila było wartością niemożliwą.
No i tak se myślę i w sumie nie mam zielonego pojęcia co mnie dziś czeka. W sumie to ani się nie boję, ani wielce nie raduję. Po prostu kompletnie nie wiem, czego mogę się po sobie spodziewać. Jak się odnajdę, jak będę się czuł, czy wszystko będzie w porządku? Odpowiedź na te pytania poznam za dobę.
Póki co życzę Wam spokojnej lub szalonej, wedle uznania, nocy. Ponadto, nie mniej niż dotychczas radości w Nowym Roku.


texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz