piątek, 21 listopada 2014

Zjazd byłych pacjentów - listopad...

Ostatni "zjazd absolwentów" był dla mnie o tyle oryginalny, że zbiegał się z pierwszą rocznicą mojego trzeźwienia. W związku z tym bardzo mnie zależało, by pojawiły się na nim pewne bliskie mi osoby. Choć był taki moment, że obecność niektórych stała pod znakiem zapytania, wszystko się udało. Przyjechała oczywiście Moja Pani, a i super terapeutki poświęciły część swego wolnego czasu, by zjeść kawałek ciasta i wypić z nami kawę. Nawet nie myślałem, że będzie to dla mnie tak ważne i tak bardzo mnie ucieszy.
Na powyższym zdjęciu uwieczniłem okolicznościowe pamiątki, jakie otrzymałem od bliskich osób. Jedna z nich, medal rocznicowy, pomysłem terapeuty, ma stać się pamiątką przechodnią. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to za rok ma trafić w ręce kolejnej osoby. Nie planujemy tak daleko, ale pomysł fajny.

Po luźnym spotkaniu w miłej atmosferze naszedł czas na część oficjalną. W pierwszej kolejności, jak zawsze dzieliliśmy się naszym doświadczeniem w pracy nad trzeźwością. Pomimo, iż temat przewodni jest co miesiąc identyczny, to rozwój sytuacji zawsze jest inny. Częściowo inni ludzie, inne przemyślenia, problemy i radości.

W drugiej części wysłuchaliśmy wykładu na temat zmian. Zmian, w których przede wszystkim powinniśmy się skupić na sobie. Pozornie logiczne, choć nie zawsze dociera...
... ...
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz