poniedziałek, 13 stycznia 2014

Wiersz, balast...

można iść przez życie różnie
łatwo rzadko jest
droga wiele ma utrudnień
które trzeba znieść

wszędzie mnóstwo jest zakrętów
i pogoda różna też
słońce bywa, lecz i wiatry
które znoszą mnie

teren często bardzo dziwny
gładki? raczej nie
także to, co pod stopami
nie ułatwia mnie

najważniejsze jednak teraz
że poznaję nowe
uczę się, jak zrzucać balast
który niszczył wszystko zaraz

łatwo zrazu mnie nie będzie
lecz nadzieja jest
na spojrzenie trzeźwe, które
jest jak dobra wieść

Rafał Ratyński
Gniezno 06.12.2013
fot. Grzegorz Dyszlewski

Jeśli ktoś chciałby poczytać więcej wierszy mego autorstwa, to może zajrzeć tutaj >> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz