sobota, 7 lipca 2018

7 lipca

I WYZBYWANIE SIĘ GO...

...że możemy utracić coś, co już posiadamy, albo że nie uda nam się zdobyć czegoś, czego pragniemy. Żyjąc pod presją wiecznie nie zaspokojonych wymagań, pozostawaliśmy w stanie chronicznego rozdrażnienia i rozczarowań. Nie mogliśmy więc zaznać spokoju, dopóki nie udało się nam ukrócić tych wymagań. A różnica między wymaganiem a zwykłą prośbą jest oczywista dla każdego.
12 Kroków i 12 Tradycji, str. 76 – 77
Spokój mogę osiągnąć tylko wtedy, gdy wyzbędę się oczekiwań. Kiedy wpadam w pułapkę rozmyślam nad tym, czego chcę i co powinno mi przypaść w udziale, ogarnia mnie lęk i z niecierpliwością czegoś się spodziewam – a to nie sprzyja dążeniu do trzeźwości emocjonalnej. Wciąż od nowa muszę uznawać swoją zależność od Boga, gdyż tylko to zapewnia mi spokój, wdzięczność i bezpieczeństwo duchowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz