sobota, 4 listopada 2017

4 listopada

CODZIENNA DYSCYPLINA

Kiedy jednak są (badanie siebie, medytacja i modlitwa) logicznie powiązane i splecione ze sobą, tworzą niezachwiany fundament życia.
12 Kroków i 12 Tradycji, str. 97-98
Te ostatnie Kroki sprawiają, że moja dotąd uparta i samowolna natura zaczyna poddawać się pełnej miłości i dyscyplinie Boga. Jeśli co wieczór poświęcę kilka minut na przegląd najważniejszych wydarzeń dnia, uznając przy tym te ich aspekty, które niezbyt mnie zadowoliły, to w ten sposób zacznę gromadzić informację o moim życiu wewnętrznym i niejako spisywać moją osobistą historię – a ona ma kluczowe znaczenie dla odkryć czynionych podczas podróży w głąb siebie. Już nie raz byłem w stanie odnotować oznaki swojego postępu – lub też ich brak – i w medytacji przenikniętej duchem modlitwy poprosić o uwolnienie mnie od wad i niedostatków, które sprawiają mi ból. Modlitwa i medytacja uczą mnie też sztuki koncentracji i słuchania. Przekonałem się, że modląc się o prawidłowe odczytanie woli Boga i Jego przewodnictwo, wyciszam się wewnętrznie i zapominam o zgiełku wypełnionego zajęciami dnia. Praktyka proszenia Go o pomoc w moim dążeniu do doskonałości nadaje nowy wymiar szarej codzienności mojego życia, gdyż uświadamia mi, że każda nawet najzwyklejsza czynność może być zaszczytem i zasługiwać na szacunek, jeśli tylko jest dobrze wykonana. Codzienny zwyczaj modlitwy i medytacji utrzymuje mnie w dobrym stanie duchowym, sprawiając, że umiem zmierzyć się z tym, co przynosi mi każdy dzień - bez myśli o alkoholu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz