Praktyka dowodzi, że nic lepiej nie umacnia niezależności od alkoholu niż intensywna praca z innymi alkoholikami.
Anonimowi Alkoholicy, str. 77
Sponsorowanie sprawiło mi miłą niespodziankę z dwóch powodów. Po pierwsze, przekonałem się, że naprawdę obchodzę moich podopiecznych.To, o czym myślałem, że jest wdzięcznością, okazało się bardziej przypominać miłość.
Podopieczni chcieli, żebym był szczęśliwy, wzrastał duchowo i zachowywał trzeźwość. Ich postawa wobec mnie niejeden raz powstrzymała mnie od picia. Po drugie, odkryłem, że jestem w stanie kochać kogoś miłością odpowiedzialną, pełną szacunku i prawdziwej troski o rozwój tej osoby. Przedtem myślałem, że moja zdolność do autentycznego przejmowania się dobrem drugiego człowieka zanikła – ponieważ wcale jej nie praktykowałem. Jedynym z najwartościowszych darów Programu było dla mnie to, że poczułem, że umiem kochać – i to miłością wolną od zaborczości czy lęku. Wdzięczność za ten dar wiele razy pomogła mi utrzymać trzeźwość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz