poniedziałek, 25 kwietnia 2016

List do Pani Mojej...

Bardzo, bardzo Cię Kochanie za wszystko przepraszam, bo ja nie wiem, co się ze mną chwilami dzieje i dlaczego tak się zachowuję. Najprawdopodobniej diabeł mnie atakuje. Moje próby przejścia na stronę dobra polegają na tym, że wyrywam się na siłę ze starych schematów, ale w ich miejscu pozostają póki co dziury.
To pewnie doskonałe miejsce dla upiorów, które się tam zasiedlają i próbują mnie zawrócić do świata, w którym kiedyś żyłem. Jeszcze raz przepraszam. Kocham Cię!
texte par Raphaël
photo: l'internet

3 komentarze:

  1. Oby ten diabeł odszedł daleko...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozbycie się go nie jest tak trudne, jak rozpoznanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozpoznanie go i świadomość jego istnienia to klucz do sukcesu jaki Tobie z głębi serca mego życzę, będąc pewna, że owy klucz posiadasz, a ewentualnie zapominasz w której kieszeni :-)) Kocham Cie Brat z każdą posiadaną dziurą!

    OdpowiedzUsuń