sobota, 13 lutego 2016

13 lutego

Myśl przewodnia AA 

Niekiedy powraca do nas pytanie: "Dlaczego już nigdy nie będę w stanie pić tak jak <normalni> ludzie?" Wiemy, że powodem jest nasz alkoholizm – ale dlaczego nań zachorowaliśmy? Otóż kiedy piliśmy, w którymś momencie naszego życia przekroczyliśmy "punkt krytyczny": faza tolerancji wobec alkoholu przeszła w stan, w którym NIE TOLERUJEMY GO w ogóle; oznacza to, że wypiwszy w jakiejś chwili pierwszy kieliszek, prędzej czy później wpadamy w ciąg i upijamy się do nieprzytomności 
Pytanie

Czy rozumiem, że jestem "uczulony" na alkohol i że picie bezpieczne, kulturalne, kontrolowane jest poza zasięgiem moich możliwości? 

Medytacja

Przyśpieszone bicie serca, napięte mięśnie, ogromny wysiłek woli, mobilizacja zapasów wytrwałości, hartu ducha i odwagi – oto co dzieje się z biegaczami, gdy na horyzoncie zamajaczy przed nimi napis "Meta". Podobnie rzecz się ma z nami: coraz bardziej zbliżamy się do punktu docelowego – DUCHOWOŚCI. Zdobądźmy się więc na ostatni zryw. Najsmutniejszy jest los tych, którzy dzielnie się spisują, lecz u samego kresu pozwalają sobie na moment słabości czy nieuwagi, pozostając tym samym w tyle. Zapewne nigdy się nie dowiedzą, jak blisko byli celu i zwycięstwa. 

Modlitwa

Modlę się, abym wciąż wytężał siły i wytrwał do końca biegu.
Modlę się, abym nie zaprzepaścił dotychczasowego wysiłku chwilą słabości czy nieuwagi na ostatnich metrach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz