Przebudzeni duchowo w rezultacie tych Kroków…
12 Kroków i 12 Tradycji, str. 106
Z czasem – im dłużej chodziłem na mityngi i pracowałem nad Krokami – zaczęło dziać się ze mną coś niezwykłego. Byłem zdezorientowany, bo nie wiedziałem, co właściwie czuję; aż w końcu uświadomiłem sobie, że doświadczam pogody ducha. Było to dobre uczucie, ale skąd się we mnie wzięło? Zdałem sobie sprawę, że jest ono naturalnym rezultatem stosowania Kroków.Nie zawsze łatwo jest stosować Program, ale musiałem przyznać, że osiągnąłem pogodę ducha w efekcie pracy nad Krokami. Wprowadzając Kroki w życie we wszystkim, co robię – czyli stosując zawarte w nich zasady we wszystkich moich poczynaniach – odkrywam, że doznałem przebudzenia w odniesieniu do Boga, innych ludzi i samego siebie.
I przebudzenie to – którym cieszę się w rezultacie pracy nad Krokami – polega na świadomości, że nie jestem już dłużej sam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz