niedziela, 28 lutego 2016

28 lutego

Myśl przewodnia AA 

Winniśmy na dobre uwolnić się od alkoholu. Nie jest to już nasz problem, gdyż złożyliśmy go w ręce Boga – nie ma się więc co tym zamartwiać ani nawet o tym myśleć. Jeśli jednak nie całkiem „oddaliśmy” go Bogu, istnieje niebezpieczeństwo, że znów spróbujemy wziąć go w swoje ręce. Brak zaufania do Boga powoduje, że zaczynamy sami zajmować się naszym alkoholizmem – innymi słowy, sytuacja wraca do punktu wyjścia, a my wracamy do stanu uprzedniego chaosu: czujemy się bezradni i wracamy do picia. 
Pytanie

Czy wierzę, że to Bóg - a nie ja – najlepiej upora się z moim problemem alkoholowym? 

Medytacja

Każda praca wymaga właściwego przygotowania. 
Podobnie rzecz się ma z wysiłkiem duchowym. Jeśli zarzucisz praktykę krótkiej codziennej modlitwy i medytacji, wielogodzinne starania mogą pewnego dnia pozostać bez efektu. Maszynerię można wprawić w ruch nawet na bardzo długo, lecz jeśli przedtem nie przygotowano jej odpowiednio do pracy, rezultaty i tak będą mizerne. W oczach Siły Wyższej o wiele większą wartość ma narzędzie, z którego korzysta się tylko przez chwilę, gdyż jest ono sprawne i zadbane – pozwala szybko wykonać pracę najwyższej jakości, będącą wynikiem wielu godzin duchowego przygotowania. 

Modlitwa

Modlę się, abym mógł spędzać coraz więcej czasu na samotnej rozmowie z Bogiem. Modlę się, aby te spotkania tchnęły we mnie radość i siłę, a tym samym pomnażały i ubogacały moją pracę duchową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz