wtorek, 1 maja 2018

1 maja

ULECZENIE SERCA I UMYSŁU

Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów.
12 na 12, str. 56
Ponieważ prawdą jest, że Bóg przemawia do mnie poprzez ludzi, rozumiem, że trzymając ludzi na dystans, trzymam się też z dala od Boga. Bóg jest bliżej mnie niż przypuszczam i mogę Go doświadczyć, kochając innych i pozwalając, by oni kochali mnie. Jeśli jednak na przeszkodzie temu staną moje tajemnice, nie będę mógł ani kochać, ani być kochanym.
Rządzi mną ta strona mojego ja, od której odwracam wzrok. Muszę być gotowy ujrzeć swoją ciemną stronę, ażeby uleczyć mój umysł i serce - przez nie bowiem wiedzie droga do wolności. Muszę wkroczyć w ciemność, aby znaleźć światło, i w lęk - aby znaleźć spokój.
Wyjawiając swoje tajemnice - a tym samym uwalniając się od poczucia winy - mogę naprawdę zmienić swoje myślenie; a jeśli zmienię swoje myślenie, to będę tez mógł zmienić siebie. Moje myśli stwarzają moją przyszłość. To, kim będę jutro, zależy od tego, co dzisiaj myślę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz