Myśl przewodnia AA
Czy doświadczenia pijackiej przeszłości nauczyły mnie, że od życia otrzymuję zazwyczaj to, co sam w nie wnoszę? Czy wiem , że mój „alkoholowy wkład” zaprocentował złem i nie kończącym się pasmem cierpień? Czy pamiętam deliria, szpitale, więzienia? Utratę pracy, domu, rodziny?
Pytanie
Czy kiedy moje uczestnictwo w życiu polegało na oddawaniu się nałogowi, w zamian otrzymywałem niemal wyłącznie ból , krzywdę, upokorzenie i samotność?
Medytacja
Wobec wszystkich, którzy zapragną się do mnie zbliżyć, winienem zdobyć się na przyjacielską, pełną otwartości postawę. W każdym człowieku powinienem próbować doszukać się czegoś dobrego i pięknego. Winienem okazywać ludziom przychylność, uprzejmość i zrozumienie, a także gotowość przyjścia im z pomocą., jeśli jej ode mnie potrzebują. Trzeba, by ci, którzy się ze mną stykają, czuli, że naprawdę mnie obchodzi ich los, i zawsze mogą liczyć na pomocną dłoń i życzliwe słowo otuchy z mojej strony. Niewykluczone, że Siła Wyższa skieruje kiedyś do mnie jakiegoś zrozpaczonego nieszczęśnika – odrzucając go , zawiódłbym Boże oczekiwania. A przecież większość ludzi, aby szukać porozumienia z drugim człowiekiem, musi mieć do nas zaufanie i pewność, że jest mile widziana.
Modlitwa
Modlę się, ażebym życzliwie wychodził naprzeciw wszystkim, którzy zwracają się do mnie o pomoc.
Modlę się, abym potrafił im okazać, jak bardzo się o nich troszczę.
Modlę się, abym potrafił im okazać, jak bardzo się o nich troszczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz